sobota, 26 stycznia 2013

Etno jak co roku szokuje

W styczniu można wybrać się na kontrowersyjną, cykliczną wystawę w Muzeum Etno. Szopki wykonane przez dzieci z wrocławskich szkół nigdy nie zawodzą oczekiwań obrazoburców. O ile jednak do tej pory kwitowałam prace co najwyżej "acha", to teraz nawet taki stary wyjadacz jak ja zatrzymywał się przy każdym eksponacie z myślą "jap..."

Na początek zwycięska praca, Święta Rodzina Rybna:



 Teraz trochę industrialu:


...i bliskiego mojemu sercu minimalizmu:


A tu mój absolutny faworyt: Jezusek-mszyca. 


Dziwię się, że jeszcze nikt nie polał eksponatów kwasem czy coś.

5 komentarzy:

leloop pisze...

Jezusek-mszyca, a Święci Rodziciele to tasiemce nieuzbrojone chyba :D
industrial rulez !
generalnie czad :)

Sara pisze...

no...:) I wyraz twarzy Jezuska... miszcz po prostu!

Dekupażownia Jagodzianki pisze...

Ale niesamowita pomysłowość!

Ola pisze...

OMG, ale dzieci mają wyobraźnię!

whiteboat pisze...

Nie chce wierzyć znowu zerka ;) Zdecydowanie Wasze etno przebiło nasze etno. I to rękami nieletnich. Łobuzy.