poniedziałek, 28 marca 2011

Dawno temu

Kolejne muzeum, po przyrodniczym z ul. Sienkiewicza, które wyraźnie bazuje na przedwojennych zbiorach. Mówiąc wprost, przedwojenne karteczki z opisami wyzierają z każdego kąta. Doliczyłam się trzech oddziałów Muzeum Geologicznego (!) w jednym mieście. Pierwsze, jakie odwiedziłam, jest na Kuźniczej i ma podziemną salę z meteorytami. Jeden (chluba i wizytówka) jest całkiem spory; dotknęłam go (mnóstwo kamieni jest wyeksponowanych tak, że można) i poczułam, że kosmos istnieje:)))), a to coś przyleciało właśnie stamtąd:)) Inną ciekawą dla mnie rzeczą na Kuźniczej są minerały używane po sproszkowaniu jako pigmenty, pokazane jest, jak wyglądają w akcji, na obrazach.

Zdjęcia poniżej są z innego miejsca - na Cybulskiego. Tam właśnie rządzą zbiory poniemieckie, a stronka ich lojalnie ostrzega, że te klimatyczne fiszki może i fajne są, ale bardzo często błędne, zwłaszcza w świetle naszych nowych możliwości... Niemniej znów powiało panem z dwudziestolecia w pumpach.

Motywem przewodnim są bez wątpienia skamieniałości. Na fotach to, co rosło i się przemieszczało po Dolnym Śląsku dawno temu. Takie namacalne... Żałuję, że nie mamy dostępu do tych widoków. Co za marnotrawstwo:)))






Dla młodszego synka był to pierwszy raz w muzeum i drugi w butach. Był zafascynowany.



Często tak się nam przytrafia, że urok osobisty dzieci prowadzi nas na różne zaplecza. Tym razem pani przygotowywała część zbiorów do wystawienia i przez godzinę (tak) dyskutowała ze starszym, który kamień "nas interesuje" i dlaczego. Dziękuję jej za to.



Coś pod publikę: jajo dinozaura i ząb mastodonta. Daruję Wam przemyślenia o niewyklutym a nieśmiertelnym obecnie dinozaurku tudzież o specyficznej jajecznicy.


3 komentarze:

megimoher pisze...

mówiłam już, że UWIELBIAM twojego bloga, breslauerko? ponoć lubimy to, co znamy, więc musisz być mi bliska. Tym razem u mnie też "w temacie", zajrzysz?

Sara pisze...

Nieeee, niczego takiego nie mówiłaś:)))) Dziękuję:)

Już zajrzałam; dziękuję Ci za ten post, który zresztą serdecznie wszystkim fanatykom dawnej świetności okolic serdecznie polecam.

megimoher pisze...

cześć Saro. aaaa zapomniałam hasła do outlooka;-( i nie mogę napisać wiadomości, to piszę tutaj. Porcelana pochodzi z Jaworzyny i Wałbrzycha, a ceramika artystyczna będzie niedługo na naszym allegro- zakładka z lewej na blogu. W planach sklep i wtedy będzie bardziej regularnie i powtarzalnie. Są to wyroby zaprzyjaźnionych ceramików- a ja jako "pani od ogrodów" mam więcej możliwości promowania jej wśród klientów, niż oni. Tak to właśnie. Cieszę się, że ci się podoba. pozdrówka:-)