Podaję przepis na ciasteczka cebulowe:
60 dkg mąki
Dwie łyżki maku i jedna łyżeczka octu
Dwa żółtka
Wkroić do tego 25 dkg margaryny
...i wrzucić ze trzy duże cebule potraktowane wcześniej blenderem (kto by dzisiaj tarł cebule) i konkretnie osolone, najlepiej solą gruboziarnistą.
Wszystko wyrobić, cienko - na mniej niż pół cm - rozwałkować i powykrawać kieliszkiem kółeczka, umieścić na blasze z folią posmarowaną tłuszczem, wstawić do gorącego piekarnika. I tyle.
sobota, 15 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Ciastka na słono ale pomocnik słodziutki:)
Reportaż bardzo dynamiczny. Super!
Przed i po należy umyć łapki;)
Z takim pomocnikiem to zawsze ciastka będą udane:D!
Najlepsze foty to pt"60dag mąki":DDD Suuuuper!
Dzięki:)
Oj BYŁO dynamicznie!!!
A pomocnik faktycznie jest słodki jak wiadro szarlotki.
:))))))
Suuuuuuuuuuuuper:)))
I jeszcze pomaga sprzątać!
Zuch!!
Mój dzidziuś reaguje jak piesek Pawłowa na słowo "sprzątać", idzie zaraz po zmiotkę i śmietniczkę i przynosi temu, kto tak powiedział. Ponadto rano nieprzytomny idzie do kuchni, bierze miotłę i zaczyna sprzątać podłogę:)) I ja go tego nie uczyłam, ani nikt inny, żeby nie było!
your blog very beautiful and more info ,make me excited. Congratulation!!
Prześlij komentarz