Ledwie wyszłam z domu w celu zupełnie innym, zauważyłam plakat na płocie wokół ASP, że mają nieustający kiermasz dekoracji i prezentów świątecznych aż do Wigilii. No to weszłam.
Students of Academy of Fine Arts sell their works - Christmas decorations and presents. Every day up to 24th Dec something new appeares as people bring new stuff to replace these already sold. One can really find sth interesting, there is so many styles and wonderful ideas. I've bought three hangers that look EXACTLY icing like and are as thin as well. Of course one is already broken (but still fixable:)
A special HALLO to my Finnish readers!!!!! :))))))) I think I'm in love with your country again:)
ASP stoi w ogrodzie, w którym są poukładane przeróżne dziwne rzeźby, pewnie aby studenci mieli na czym trenować (rysunek), a może są to skutki treningu w innych dziedzinach. Ogród ma naprawdę piękne drzewa i krzewy, i pełno bluszczu.
Prace niekoniecznie mnie powaliły, są takie bardzo i uroczo "studenckie" - widać, że artysta uczył się dopiero opanowania materiału. Ale skoro wyszło przy okazji coś całkiem całkiem, czemu tego nie sprzedać... Bardzo spodobała mi się taka idea, studenci sobie zarobią.
Przy mnie pewien chłopak, najwyraźniej cudzoziemiec, który trafił tam raczej przypadkowo, nakupował tyle tego, że mu zapakowano w pudło jak od telewizora... był zachwycony.
Mi podobały się kolczyki ze szkła, ktoś się na nich uczył robić proste rurki, takie pięcio-sześcio centymetrowe w kolorze ametystu... ale w końcu uległam takiemu czemuś:
Nie chodzi o pająka, tylko o ciasteczka - są zrobione z czegoś ceramicznego i wyglądają DOKŁADNIE jak lukier... takie też są cienkie. Oczywiście jeden już pękł, ale da się coś z tym zrobić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Na takich kiermaszach studenckich mozna z pewnością wyszperać świetne rzeczy, zreszta wrocławski wydz.ceramiki i szkła wydał sporo ciekawych artystów - np. Monika Rubaniuk.
PS.Nadal czeka na odbiór niespodzianka dla Ciebie ode mnie -> wezwanie drugie !!
;)
oooo muszę sie tam wybrać!
pozdrawiam
Cholerka!Zawsze chciałam na taki kiermasz pójść,tylko nigdy nie mogłam trafić :/ Ciasteczka ceramiczne fajne do dekoracji,a pająk w sam raz do porannej kawusi pasuje :)
Olla - googlnęłam sobie Monikę Rubaniuk, nie tak łatwo znaleźć stronę z tylko jej pracami, pozwalam więc sobie wkleić to, co znalazłam do pooglądania:)
http://www.kolka.nl/pagina3/Monika%20Rubaniuk.html
Czyżbyś osobiście znała artystkę?
Paulo, pająk kupiony w Brnie, jest jeszcze nietoperz do kompletu:) Faktycznie, powinnam podać namiary kiermaszu: to jest ta ASP między pl. Wróblewsiego a ul. Traugutta.
Asiu, jeśli podejmiesz kolejną wyprawę za sprawą mojego wpisu, to uwierzę w swoją zdolność manipulowania ludźmi! ;)
Właśnie!!!To pewnie dlatego nigdy nie mogłam tam trafić!Bo ja zawsze jak myślę ASP to widzę ten budynek za halą targową :P
Ale nic to,dam cynk mamie,może się przejdzie i coś kupi.
Pozdrawiam
Saro, nie znam osobiście M.Rubaniuk, ale gdy natykam w necie czy w prasie na ciekawe obiekty ze szkła/ceramiki, to często okazuje się że ona właśnie jest autorką. Dośc głośno o niej, a czytałam gdzies wywiad z nią - to b.skromna dziewczyna. I też mi się rzuciło w oczy, że sporo innych, dobrych artystów - ceramików jest po wydziale wrocławskim. Nie wiem czy najsłynniejszy polski ceramik - Marek Cecuła - też czasem nie jest po studiach we Wrocku? W każdym razie nie zdziwiłoby mnie to.:)
Prześlij komentarz