wtorek, 23 grudnia 2008
Wszystkim życzę wymarzonych, błogosławionych, wyciszonych i starczających na dłuuuuuuugo Świąt. Dziękuję też za odwiedziny i wyrazy sympatii dla mojego kawałeczka Sieci - jestem wdzięczna, że poznałam wspaniałe, inspirujące mnie w różnych dziedzinach życia osoby. Że mogę gościć w Was w domkach, drogie blogowiczki (czekam cały czas na ujawnienie się jakiegoś faceta!), i poznawać Wasze poglądy i miejsca Wam bliskie. Z podobno otwartego, przyjaznego, zakręconego, tolerancyjnego itp bla bla bla Wrocka ślę schyłkowo adwentowego, serdecznego całusa w Wasze strony. Nie mnie zakochanej sądzić, czy Wrocek/Breslau taki naprawdę jest, ale życzę, byście spotykali się z jak największą ilością tych wartości, gdziekolwiek byście nie pojechali.
Udaję się teraz na wewnętrzną emigrację do Czech (a tak naprawdę to w kierunku lodówki).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarzy:
Saro pięknych świąt!
Wesołych Świąt Saro :)
Rodzinnych, ciepłych i domowych.
Ściskam serdecznie :)
Ps. Widzę, że też jesteś fanką czeskiego serialu "Pat a Mat" czyli "Sąsiedzi".
Dziękuję; takie właśnie będą!!!
Globalistko, jak najbardziej! Ten tu sąsiad miał się bujać w foteliku, ale widzę, że coś mu nie wychodzi...:)
Saro, dziękuję za wspaniałe życzenia i pozwalam sobie wykorzystać łącze i przesłać Tobie i Twoim bliskim uśmiech i radość na najbliższe świąteczne dni, a także na długo, długo potem :))
Saro, w wigilijny poranek wpadam na chwilkę z życzeniami - chwil radosnych i ciepłych nie tylko w czasie Świąt, kochających i oddanych ludzi wokół, światełka nadziei - zawsze. Masz w mojej osobie zdeklarowaną fankę, zawsze z niecierpliwością czekającą na nowości na Twoich blogach:)
Jeśli można, uśmiecham się w przyszłym roku o notkę na temat wrocławskiego dworca głownego -i oczywiście szczegółową opowieść o sukni ślubnej, bogato okraszoną zdjęciami w trybie makro:)
Rozczulił mnie kapr zdravy a hutny:))
Pozdrawiam Cię ciepło i lecę smażyć moje hutne kapry:)
Saro Wesołych świąt!!!
Pozwolisz,że ja też Wrocławia osądzać nie będę ;) zgadzam się z Twoimi słowami!
Pozdrawiam świątecznie!!!
Saro , również życzę Ci Zdrowych ,radosnych pełnych miłości Świąt !!!!!!
A ja z innej beczki... Wróciłam wczoraj z Opola, przejeżdżając przez Wrocław. I on (ten Wrocław) stał się jakiś taki intrygujący dla mnie i to wszystko przez Ciebie :P
W sumie to, Wrocłam to był zawsze ważny punkt (i jest dla mnie nadal) w drodze powrotnej z Krakowa - pociąg odbija na północ i jest to ostatnia prosta w drodze do domu ;)
Cieszę się, i to bardzo, że się przyczyniłam;)
A miałaś chwilkę na połażenie, czy tylko na dworcu?
Ja się z pociągu nie ruszałam ;) Ale łazić po Wrocu to łaziłam 2,5 roku temu trochę... ale ja nie lubię być w miastach jako turysta, na chwilę. Potrzebuję się wtopić w miasto i udać, że jest choć trochę moje, a na to potrzebuję trochę czasu pobyć w jakimś miejscu.
Prześlij komentarz